Właśnie po walentynkach tzn. były już jakiś czas temu ;D
Ostatnio przestałam przepadać za nimi no ale cóż trzebyło iść do szkoły i to przeżyć.
U mnie w szkole trzebyło płacić za każde wysłanie walentynki pocztą 50gr. Ja wysłałam tylko Ewie, bo Karolowi nie zamierzałam. Ale za to ja dostałam (choć bardzo nie chciałam) aż trzy. Jedną od Karola, drugą od Amelki H. (młodszej o 3 lata kumpeli) i jakiegoś tajemniczego wielbiciela. Ogólnie powiem wam jedno: Chłopaki strasznie bazgrolą!
Najgorsze jest to jak przewodnicząca Samorządu rozdaje te walentynki a ty takie coś że nie wiedziałaś że dostaniesz. A u was jak wyglądają walentynki? Jest poczata czy może bez?
Poza walentynkami miałam wczoraj występ. A'la kabaret gdzie dziewczyny mówią o chłopakach i na odwrót. Jakoś przeżyłam tą treme ;)
| Walentynki jakie dodałam |

